To, że kobiety to
najbardziej mściwa płeć, wiadomo nie od dziś. Zarówno literatura, film, jak i
przede wszystkim życie codzienne dają na to niezliczoną ilość dowodów. Kolejny
da nam niedługo Magda Stachula, której psychologiczny thriller „Idealna” trafi do
księgarni już za miesiąc. Wydawnictwo Znak Literanova założyło się ze mną o
czekoladę, że książka mi się spodoba. No i cóż. Czekolady nie dostanę, ponieważ
książkę liczącą prawie 400 stron pochłonęłam w jeden dzień. Jest to
prawdopodobnie najlepszy debiut jaki kiedykolwiek czytałam.
A o czym jest fabuła? O
największym pragnieniu prawie każdej kobiety - posiadaniu dziecka. Anita i jej
mąż Adam starają się o nie już od prawie dwóch lat. Ona ma coraz większą
obsesję na punkcie macierzyństwa, on ma już dość tego, że ich życie kręci się
tylko wokół dni płodnych, wizyt u ginekologa i kolejnych negatywnych testów
ciążowych.
Podczas powolnego i
bolesnego rozpadu ich małżeństwa każde z nich próbuje znaleźć sobie jakieś
zajęcie.
Anita spędza całe dnie wirtualnie jeżdżąc tramwajem po Pradze, zaczyna
rozpoznawać ludzi, wymyśla sobie historie ich życia. Uczy się na pamięć kto, o
której godzinie czeka na przystanku, staje się to jej obsesją. Nie wie jednak,
że sama też jest obserwowana. Ktoś, kogo nigdy by o to nie podejrzewała pragnie
się na niej zemścić i powoli wprowadza swój plan w życie.
Jest to lektura, od
której nie można się oderwać. Autorka mistrzowsko stopniuje napięcie i tworzy
skomplikowane portrety psychologiczne bohaterów. Współczuję Wam, że musicie
czekać jeszcze miesiąc żeby móc przeżyć tę niesamowitą historię. Będzie to
idealna lektura na ostatnie dni lata. Premiera już 19.08! Nie przegapcie!
Za przedpremierowy
egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.