poniedziałek, 25 stycznia 2016

UWIĘZIONA W CIELE MĘŻCZYZNY

     Nie da się jednoznacznie ocenić książki Davida Ebershoffa "Dziewczyna z portretu". Jest to bardzo trudna, ale zarazem panującą i niezmiernie wciągająca lektura. Porusza problem pierwszej na świecie zmiany płci.


    Pewnego dnia malarka Greta Wegener poprosiła swojego męża Einara Wegenera, także malarza, aby przybrał się za kobietę i zapozował jej do obrazu, który kończyła. Einar był bardzo drobny i miał delikatne rysy twarzy, bez problemu po charakteryzacji przypominał kobietę. Szczególnie, gdy Greta dala mu do rąk bukiet lilii. I tak narodziła się Lili, kobieta cale życie drzemiąca w Einarze, eteryczna, nieśmiała i piękna. Od tamtego czasu druga natura mężczyzny cały czas dawała o sobie znać i niemalże żyła własnym życiem, aż do momentu "uśmiercenia" Einara i "pełnego narodzenia się" Lili. Nie wyobrażam sobie gorszej męczarni niż być uwięzionym w nie swoim ciele.

Sama nie lubię spoilerów, wiec nie będę zdradzać więcej szczegółów, książka jest naprawdę warta przeczytania. Jest pisana przystępnym językiem, wręcz nie można się od niej oderwać. Książka jest refleksyjna, miejscami naprawdę przerażająca a co najważniejsze oparta na prawdziwej historii Lili Elbe. Warto zapoznać się z nią przed obejrzeniem filmu, który właśnie wchodzi do kin.

Za egzemplarz "Dziewczyny z portretu" bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.



środa, 20 stycznia 2016

PRZERAŻAJĄCE ŻYCIE NIEWOLNICY

Naprawdę bardzo przerażające jest to, jak mocno determinuje nas miejsce naszego zamieszkania, kultura w jakiej się urodziliśmy. I jak ogromnie różni się nasza kultura od arabskiej a w szczególności podejście do gwałtu.

Książek o arabskich, gwałconych i krzywdzonych na różne sposoby kobietach jest naprawdę dużo i cieszą się sporą popularnością. To dobrze, że udziela się tym biednym dziewczynom prawa głosu, by opowiedziały co przeżyły, ale także tragicznie, że w ogóle jest o czym opowiadać. Jednak książka Jean Sasson „Wybór Jasminy” nie jest do końca taka jak inne publikacje na ten temat.

Jasmina jako jedyna kobieta odważyła się opowiedzieć o swoim życiu seksualnej niewolnicy, do którego była zmuszona podczas agresji Iraku na Kuwejt 25 lat temu. Wcześniej była zwyczajną kobietą, Libanką, niezwykle piękną stewardessą. Miała kochających rodziców, szczególnie uwielbiał ją ojciec, mimo, że w arabskiej kulturze bardziej ceni się synów niż córki. Przypadkiem, podczas pracy została uwięziona w ogarniętym wojną Kuwejcie i tam przeżyła piekło na ziemi. Mimo, że miała już 23 lata, nadal była dziewicą, co w kulturze muzułmańskiej jest rzadkością. Rodzina nie zmuszała jej jednak do małżeństwa, prowadziła się bardzo poprawnie. Chcąc pomóc rodzinie przyjaciółki, która zaoferowała jej dach nad głową, wpadła w pułapkę i trafiła do specjalnego więzienia, w którym młodziutkie, piękne kobiety były gwałcone i bite kilka razy dziennie. Narracja, którą prowadzi Sasson jest naprawdę przerażająca, nie pomija żadnego, nawet najmniejszego szczegółu i skłania do refleksji „jak człowiek może zrobić coś takiego drugiemu człowiekowi?”. Jasmina aby przeżyć musi rozkochać w sobie swojego oprawcę, udawać, że go kocha a gwałt sprawia jej przyjemność. Przy tym gardzi sobą, i wie, że nigdy nie będzie mogła opowiedzieć o swoim piekle rodzinie, bo byłby to dla nich powód do wstydu., nie wybaczyliby jej takiej hańby, ponieważ w tamtej kulturze uznaje się, że to kobieta prowokuje do gwałtu i ona jest wszystkiemu winna.

Książka jest naprawdę dla ludzi o mocnych nerwach, pochłania i wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Jest godna polecenia wszystkim, ku przestrodze i do zapamiętania. 


poniedziałek, 18 stycznia 2016

WOJENNA RZECZYWISTOŚĆ

Od jakiegoś czasu temat II wojny światowej przeżywa swój renesans w polskiej literaturze i filmie. Mnie osobiście bardzo to cieszy, ponieważ jestem ogromną fanką takiej tematyki. Przeczytałam całą masę wojennych wspomnień, relacji z Powstania a także historii Żołnierzy Wyklętych.




Czytanie "Ptaków drapieżnych", które dostałam do recenzji od Wydawnictwa Znak sprawiło mi ogromną przyjemność. Zacznę może od wydania książki. Jest ono mistrzowskie. Twarda oprawa i przepiękny, przezroczysty znak Polski Walczącej na tylnej okładce od razu przypadły mi do gustu. Ale nie oceniając książki po okładce, muszę przyznać, ze treść też jest mistrzowska.
 Autorzy Emil Marat i Michał Wójcik wykonali kawał dobrej, dziennikarskiej roboty przeprowadzając wywiad z kombatantem Lucjanem "Sępem" Wiśniewskim,  przeplatając go biografiami bohaterów oraz przybliżając czytelnikowi klimat tamtych czasów. Jest to szczera, rzeczowa narracja. "Sep" bez ogródek opowiada o akcjach likwidacyjnych specjalnego oddziału likwidacyjnego Komendy Głównej Armii Krajowej: 993/W. Wyznaje, że nie miał wyrzutów sumienia i bezgranicznie ufał swoim przełożonym, bardzo często do ostatniej chwili nie wiedząc do kogo i za co będzie strzelać. Bez większych emocji opowiada o życiu w wojennej Warszawie. Jest przekonany, ze gdyby jeszcze raz mógł dokonać wyboru, w jakiej jednostce Armii Krajowej służyć, bez wahania ponownie wybrałby 993/W.


Jest to lektura obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych wojną. Ja serdecznie polecam, bo jest to jedna z lepszych książek w tej tematyce. Jej ogromnym atutem są zdjęcia  bohaterów oraz aneks na końcu, który przedstawia relacje dowódców.