poniedziałek, 9 listopada 2015

FEBLIK DO "FEBLIKA"


     Kiedy miałam 11 lat, moja Mama dała mi "Kwiat kalafiora" Małgorzaty Musierowicz. Miała zapewne nadzieję, że spodoba mi się książka z jej młodzieżowych lat. I tak narodziła się ogromna miłość do stworzonej przez tę Autorkę rodziny Borejków, którzy stali się dla mnie drugą rodziną. 

Oczywiście ciągiem przeczytałam wszystkie dostępne książki Musierowicz i wtedy się zaczęło. Czekanie na następną. I tak sobie czekam już od kilku dobrych lat, a każda następna powieść powoduje u mnie wybuch niepohamowanej radości :). 

     Wybuchy radości skończyły się niestety, gdy w zeszłym roku ukazała się "Wnuczka do orzechów". Tytuł dość infantylny a sama książka jak dla mnie jest najsłabszą z całej Jeżycjady. Kiedy  na oficjalnej stronie Musierowicz pojawiła się informacja, że 6 listopada premierę będzie miała nowa, ale nawiązująca do poprzedniej powieść, byłam zarówno pełna obaw jak i podekscytowana. 

     W ubiegły piątek z samego rana poleciałam do księgarni i natychmiast po powrocie do domu zatopiłam się w świecie rodziny Borejków. Mogę powiedzieć teraz tylko jedno: Gratuluję Pani Małgorzato! Kolejna świetna książka!

      "Feblik" to już 21 część Jeżycjady. Samo słowo oznacza słabostkę w uczuciowym znaczeniu. Akcja książki dzieje się w ciągu trzech, obfitujących w niezwykłe wydarzenia dni. Powraca Agnieszka, znana już ze "Sprężyny" a głównym bohaterem staje się, ponownie zresztą, Ignacy Grzegorz Stryba. 

      Nie będę tutaj streszczać fabuły, ale mogę zagwarantować, że wszyscy Ci, którzy Jeżycjadę znają i kochają od lat, będą zadowoleni z tej książki. Ci zaś, którzy jeszcze nie mieli tej niesamowitej przyjemności poznania rodziny Borejków, niech koniecznie udadzą się do najbliższej księgarni lub biblioteki i zaczną tę przygodę od początku: od "Szóstej klepki".


poniedziałek, 2 listopada 2015

TOP 5 NAJLEPSZYCH SERIALI HISTORYCZNYCH

Dziś wpis nieco inny, bo nie związany z książkami. Od tematu szeroko pojętej kultury jednak nie odbiegamy, gdyż przed Wami moja zdecydowana piątka najlepszych seriali o tematyce historycznej. 

1. CZAS HONORU


Zdecydowany faworyt i to w dodatku polskiej produkcji. Podczas II wojny światowej czwórka przyjaciół - żołnierzy wyszkolonych w Anglii zostaje przerzucona do Polski. Tu muszą zmierzyć się nie tylko z wojenną rzeczywistością, o której nie myśleli, że może być aż tak straszna ale także z uczuciami i stratą ludzi, których kochają. Świetnie nakreślone portrety psychologiczne i wciągające przygody Janka, Bronka, Michała i Władka sprawiają, że wracam do tego serialu przynajmniej raz do roku. Na uwagę zasługują również sezony piąty i szósty opowiadający losy Cichociemnych po wojnie kiedy stają się Żołnierzami Wyklętymi.


























 2. RODZINA BORGIÓW


Serial, którego tematyka była już poruszana na blogu. Przenosi nas do XV wiecznego Rzymu, gdy walkę o Tron Piotrowy wygrywa Rodrigo Borgia - papież Aleksander VI. Liczne romanse, skandale i przede wszystkim świetne intrygi stanowią kanwę znakomitej opowieści. 


3. DYNASTIA TUDORÓW

Tym razem XVI wieczna Anglia i rządy chyba najbardziej znanego króla - tyrana: Henryka VIII. Jak doszło do rozłamu Kościoła? Co stało się przyczyną posiadania tak wielu żon? I wreszcie, czy Henryk naprawdę był taki zły jak o nim mówią? Na te pytania na pewno znajdziecie odpowiedź w czterosezonowym serialu.


4. SPRAWIEDLIWI

Wracając do tematu wojny, oto świetny mini serial. Młode małżeństwo angażuje się w konspirację, ona ukrywa Żydów a on walczy zbrojnie. Jak można się domyślić nie kończy się to dla nich szczęśliwie. Historię tę poznajemy dwupłaszczyznowo: akcja rozgrywa się częściowo współcześnie, a częściowo przenosi nas w wojenną rzeczywistość. 




5. WIKINGOWIE




Serial może nie do końca stricte historyczny, jednakże opowiadający nam o życiu Wikingów, ich podbojach i wierzeniach. Niezwykle ciekawa historia Ragnara, który ze zwykłego poddanego wspina się po drabinie społecznej i zostaje jarlem a później królem, a także jego brata Rollo, który jest zazdrosny i żądny władzy.