Od pewnego czasu z
coraz większym smutkiem obserwuję modę na "zaczernianie papieru"
wśród tak zwanych "gwiazd". Głównie dotyczy to blogerek i vlogerów,
ale także ludzi mediów, aktorów i ludzi polityki. Są to z zasady albo poradniki
jak się ubrać i co mieć w kosmetyczce, wywiady - rzeki, lub ckliwe wynurzenia
żon polityków. Tak jakby celem życiowym każdego mniej lub bardziej znanego
człowieka było napisać i wydać książkę.
Nic więc dziwnego, że
do wywiadu - rzeki z Ewą Drzyzgą, który dostałam do recenzji od Wydawnictwa
Znak, podeszłam bardzo sceptycznie. Książka momentami jednak okazała się nawet
całkiem interesująca. Jak każdy (lub prawie każdy) wie, Ewa Drzyzga prowadzi od
15 lat popularny talk-show "Rozmowy w toku". Beata Nowicka opowiada w
tej książce o początkach dziennikarskiej kariery Drzyzgi i jej pracoholizmie.
Dla mnie sporym zaskoczeniem było to, że Drzyzga współtworzyła radio RMF FM.
Wywiad czyta się szybko
i w miarę ciekawie, jednak pytanie, które nurtowało mnie przez cały czas
czytania brzmiało: "po co?" Co takiego ważnego zrobiła Ewa Drzyzga,
żeby pisać o niej książkę, niemalże jak o Marku Edelmanie? Nie oglądam jej
programu, ale z tego co wiem, nie porusza tam tematów aż tak ważkich i trudnych
jak stara się to pokazać w książce. Najprostszy przykład: wystarczy wejść na
stronę programu i poczytać tytuły ostatnich odcinków. "Jak za pomocą
wróżki i horoskopu znaleźć pracę", "Jesteś ze mną czy ze swoją
mamusią?", "Jestem droga w utrzymaniu, dlatego szukam faceta z
kasą." Komentarz chyba nie jest potrzebny.
Dla mnie program
"Rozmowy w toku" to taki emocjonalny ekshibicjonizm ludzi, którzy
zamiast zwierzać się w TVNie powinni robić to u psychologa lub terapeuty, gdzie
przynajmniej otrzymaliby profesjonalną pomoc,
Czy polecam tę książkę?
I tak i nie. Jeżeli jesteście fanami Ewy Drzyzgi i chcecie dowiedzieć się o
niej więcej, albo pragniecie wypełnić czas lekką lekturą to jak najbardziej
zachęcam.
Książka jest też bardzo
dobrze zredagowana i wydana, co jest jej niewątpliwym plusem. Atut stanowią też
prywatne zdjęcia.
Drzyzga w książce
"Jak ja to robię?" pokazuje, że do wszystkiego doszła ciężką pracą i
wyrzeczeniami, Fajnie, ale mógłby to być wywiad dla "Wysokich
Obcasów" a niekoniecznie cała książka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz