sobota, 5 listopada 2016

ROZDARTA ZASŁONA



Bardzo lubię czytać książki, które oprócz ciekawego tła historycznego mają także wątek kryminalny, trzymający w napięciu i nierzadko skutkujący przyjemnym dreszczykiem emocji. Podobne odczucia miałam podczas czytania drugiej powieści kryminalnej Maryli Szymiczkowej „Rozdarta zasłona”.

Marylę Szymiczkową powołali do życia poeta, pisarz, bloger Jacek Dehnel i historyk, tłumacz, amerykanista Piotr Tarczyński. Obaj panowie doskonale znają historię XIX wiecznego Krakowa, co sprawia, że z łatwością możemy poczuć klimat tamtej epoki. Zadebiutowali książką „Tajemnica domu Helclów”, w której został wykreowany wizerunek profesorowej Szczupaczyńskiej.

Główna bohaterka profesorowa Zofia Szczupaczyńska tym razem prowadzi śledztwo w sprawie nagłej i tragicznej śmierci swojej służącej Karolci, którą ktoś zgwałcił, zadźgał nożem i wrzucił do Wisły tego samego dnia, w którym rezygnowała z pracy u Szczupaczyńskich. Jej byłej chlebodawczyni ta sprawa spędza sen z powiek i za punkt honoru postawiła sobie odnalezienie i ukaranie zbrodniarza. Trop prowadzi w kierunku ułanów z pobliskich koszar, narzeczonego Karolci – tajemniczego inżyniera, a także byłego narzeczonego - Felka „rybaka czy flisaka”. 


Jakie tajemnice skrywają krakowskie kamienice? Czy profesorowej uda się rozwiązać kolejną zagadkę i tym sposobem spełnić swój obywatelski obowiązek? Odpowiedzi na te pytania, okraszone dużą dawką humoru słownego i sytuacyjnego znajdują się na kartach powieści „Rozdarta zasłona”. 



Za recenzencki egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz