Bycie księżniczką w
arabskim kraju to nie tylko niewyobrażalne bogactwo , służba i piękne stroje.
To przede wszystkim życie w złotej klatce kraju rządzonego przez mężczyzn. Tam
kobiety są obywatelami drugiej albo nawet i trzeciej kategorii. Nie wolno im dosłownie
nic, nie ma mowy o samotnych spacerach, wyjściach do miasta, pokazywaniu
publicznie twarzy czy noszeniu podkreślających figurę ubrań. Kobiety żyją by
służyć swoim mężczyznom i rodzić im dzieci.

Czytając „W kręgu
księżniczki” zaczęłam jeszcze bardziej doceniać to, że urodziłam się na
zachodzie jako wolna kobieta. Nikt nie nakazuje mi ubioru, małżeństwa, metod
spędzania wolnego czasu. Arabskie kobiety nie mają takiego przywileju. Należy więc zrobić wszystko, by kobiety na
całym świecie były traktowane z szacunkiem na jaki zasługują, a przede
wszystkim – by były wolne. Walkę o to od wielu lat toczą dzielne kobiety, które
w swoich książkach opisuje Jean Sasson. Moją recenzję przerażającego życia
niewolnicy możecie przeczytać tutaj. Dołączmy do „kręgu” Sułtany.
Razem z Wydawnictwem Znak Literanova mam dla Was konkurs! Jeśli chcecie dostać ode mnie tę książkę - piszcie w komentarzach dlaczego właśnie do Was powinna trafić. Spośród komentarzy wybiorę jedną osobę, która dostanie w prezencie "W kręgu księżniczki". Macie czas do poniedziałku. Powodzenia!
Za recenzencki, przedpremierowy egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.