
Dzięki uprzejmości autora miałam niesamowitą okazję
zapoznać się z jego najnowszą książką „Disco polo, Wiedźmin i gumy kulki, czyli
III RP oczami Niekrytego Krytyka” aż tydzień przed premierą. I muszę przyznać,
że kolejny raz nie zawiodłam się. Do tej pory posiadam i czytałam tylko dwie
pierwsze jego publikacje „Zeznania Niekrytego Krytyka” i „Nie przejdziemy do
historii” i obie były naprawdę świetne. Po tym przydługim nieco wstępie przejdę
do sedna.
„Disco polo, Wiedźmin i gumy kulki” to obraz ostatnich
dwóch dekad pokazanych nieco w krzywym zwierciadle i mocno satyrycznie.
Niekryty wspomina magię tęczowej sprężyny, która sama schodziła po schodach,
Smerfne Hity, znęcanie się nad Tamagotchi, uwielbienie nastolatek dla Just 5 i
ich mam dla Ich Troje, gumy kulki, pachnące gumki do ścierania i nieśmiertelne
karteczki z Mufasą a także wiele innych symboli lat 90. XX wieku i początków obecnego
stulecia. Wszystko okraszone oczywiście Niekrytym, ciętym żartem.
Świetna
książka na weekend do powspominania czasów młodości lub jak w moim przypadku
wczesnego dzieciństwa. Czytając ją nie raz popłakałam się ze śmiechu ale i
zdarzyło się nostalgiczne westchnięcie nad minioną epoką. Polecam serdecznie tę
dawkę dobrego humoru. Premiera już 27 kwietnia! Nie przegapcie!