poniedziałek, 18 kwietnia 2016

HAREM SULEJMANA


     Rzadko zdarza się, by książka, która powstanie na podstawie serialu czy filmu była dobra. Wielkim zaskoczeniem więc była dla mnie powieść Colina Falconera „Harem Sulejmana”, napisana na podstawie serialu „Wspaniałe stulecie”.  Słyszałam już wcześniej o nim, jednak opisy nigdy mnie nie zaciekawiły na tyle, by zacząć oglądać. Po przeczytaniu książki na pewno wreszcie się za niego zabiorę.


     „Harem Sulejmana” to fascynująca opowieść, której fabuła rozgrywa się głównie w XVI wiecznym Stambule, choć zdarzają się także momenty w innych miastach Imperium Osmańskiego, a także w Wenecji. Tło stanowią intrygi zakrojone na tak szeroką skalę, że czasami ich realizacja zabiera bohaterowi cały czas jego życia. Głównymi postaciami są sułtan Sulejman i kobiety jego haremu, z których na plan pierwszy wysuwa się Hurrem. Intrygantka pierwszej klasy, swoim niezwykłym umysłem i oszałamiającą urodą owija sobie sułtana wokół małego palca sprawiając, że spełnia jej zachcianki bez mrugnięcia okiem. Wygnać pierwszą żonę? Nie ma problemu. Zabić najlepszego przyjaciela? Ależ proszę bardzo. Wyeliminować syna z pierwszego małżeństwa, aby to jeden z synów Hurrem został sułtanem? Czy jej władza sięgała tak daleko, by nakłonić sułtana do takiej zbrodni? Odpowiedź na to pytanie, a także inne intrygi rudowłosej Rokosolany znajdziecie w powieści.


     
    Oprócz bardzo ciekawej fabuły, pojawiają się jeszcze ciekawsze elementy tradycji osmańskiej. Z książki możemy dowiedzieć się na przykład, że sułtan posiada harem, w którym znajduje się 300 kobiet pragnących zrobić dla niego wszystko. Gdy sułtan wybierze jedną z nich, ma ona specjalne prawa, a gdy dodatkowo urodzi Panu Życia  syna, zostaje jego żoną czyli kadin. Są jednak pewne ograniczenia – sułtan może mieć tylko cztery kadin. Każda następna kobieta, która zajdzie z nim w ciążę jest natychmiast odsyłana do aborcjonistki. 


     
     Jest to naprawdę arcyciekawa książka, mimo dużej objętości czyta się ją bardzo szybko i z dużą przyjemnością. Arabskie słowa i wyrażenia chociaż utrudniają czytanie, to jednak działają przekonująco na czytelnika.  Mnie zdecydowanie oczarowała, więc polecam przeczytać. 

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz