Chociaż
może już nie do końca można mnie zaliczyć do młodzieży, to książki dedykowane tej
grupie wiekowej zawsze lubiłam i dalej od czasu do czasu czytam. Tym razem
wpadła mi w ręce pierwsza część serii The Last Regret „Uratuj mnie” autorstwa
Anny Bellon. Książka ta niedługo, bo już 28 września ukaże się w księgarniach,
jednakże już od dawna biła rekordy popularności na Wattpadzie.
Nie
jest to zwyczajna powieść dla młodzieży pisana schematem: poznają się,
zakochują, kłócą, rozstają, wracają i żyją długo i szczęśliwie. O nie. Ta
książka ma w sobie dużo większą głębię psychologiczną, czyli coś, co w literaturze
cenię najbardziej.
Maia
Hamilton to z pozoru zwyczajna osiemnastolatka. No właśnie. Z pozoru. Gdy miała
14 lat przeżyła wypadek samochodowy, tego szczęścia jednak nie miał jej
ukochany starszy brat. Od tego czasu Maia jest zamknięta w sobie i nie
dopuszcza do siebie nikogo oprócz rodziców, ponieważ nie wyobraża sobie jeszcze
raz przeżywać bólu związanego z utratą kogoś bliskiego. Nocne koszmary i ataki
paniki powoli wykańczają ją psychicznie i fizycznie.
Natomiast
Kyler Seymour to lekko zbuntowany nastolatek po raz kolejny zmieniający szkołę
z powodu ścieżki kariery swojego sławnego, ale także toksycznego ojca. Gdy
przypadkiem poznał Maię nie miał pojęcia jak to spotkanie wpłynie na całe jego
przyszłe życie.
Tym,
co połączyło tę parę nastolatków była bezwarunkowa miłość do muzyki. Razem z
nowymi kolegami Kylera postanawiają założyć zespół rockowy i nazwać go właśnie The
Last Regret czyli Ostatni Żal, ponieważ każde z nich czegoś bardzo żałuje i
żadnego życie do tej pory nie rozpieszczało. Podobało mi się, że teksty
piosenek umieszczone w książce nie zostały przetłumaczone, dzięki czemu ich
sens nie został zniekształcony subiektywnym tłumaczeniem.
Książka
pokazuje, jak ważna w życiu jest pasja i możliwość dzielenia jej z
przyjaciółmi. Że demony, które każdy z nas ma ukryte głęboko w szafie zawsze,
wcześniej czy później wyjdą na wierch i trzeba będzie stawić im czoła, chociaż
z całą pewnością nie będzie to łatwe.
Tę
trzystustronicową powieść przeczytałam w półtora dnia, ponieważ, gdy tylko się
ją zacznie, absolutnie nie można przestać czytać. Mogę jedynie serdecznie ją
polecić i mieć nadzieję, że oczaruje Was tak samo mocno jak mnie.
Za przedpremierowy egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.
Fabuła wydaje się bardzo ciekawa. Mam pewien sentyment do opowiadań z Wattpada, które kiedyś bardzo często czytałam, więc to kolejny plus, który przekonuje mnie do tej książki. Mam nadzieję, że uda mi się ją kiedyś przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie na rozdanie
Dominika z Books of Souls
Mnie też ta książka się spodobała :) jestem miło zaskoczona, w jaki sposób pisze tak młodziutka dziewczyna :) mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze nas zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńhttps://myfairybookworld.blogspot.co.uk/