Relacje międzyludzkie mogą być bardzo skomplikowane. Zdarza się, że można zakochać się w kimś, z kim nigdy się nawet nie widziało, a cała relacja opierała się na długich rozmowach przez internet. Jessica Parker świetnie wpasowała się w życie współczesnych nastolatków i młodych dorosłych, których życie nie rzadko toczy się głównie na portalach społecznościowych.
Książka „To
skomplikowane. Julie” opowiadana jest właśnie z perspektywy głównej bohaterki
Julie Seagle. Jest dopiero pierwsza
część i choć ja już nastolatką nie jestem, z przyjemnością przeczytam kolejne. To
bardzo współczesna powieść o dość psychologicznej fabule.
Julie przeprowadza się
do Bostonu na studia i już od pierwszego dnia życie studenckie okazuje się być
nie do końca takie, jak się spodziewała. Nie jest ona typową studentką, która wyrwała
się z domu, by poimprezować. Jest niezwykle podekscytowana przyszłą nauką i
debatami studenckimi , na których nikt wreszcie nie będzie się śmiał , że lubi
się uczyć. Okazuje się jednak, że mieszkanie, które wynajęła, nie istnieje i
bohaterka zostaje praktycznie bez dachu nad głową. Na szczęście jej mama
przypomina sobie o swojej dawnej przyjaciółce i tak Julie trafia do rodziny Wattkinsów.
I tu dopiero zaczynają się schody (na szczęście nie ruchome, bo takie
doprowadzają Julie do napadów histerii). Rodzice – Erin i Roger są zawsze nieobecni, ich dzieci są co najmniej dziwne a na obiad królują dania na wynos. Córka Wattkinsów – Celeste nie zachowuje się
jak typowa trzynastoletnia dziewczynka. Wypowiada się jakby właśnie skończyła
Harvard a jej jedynym przyjacielem jest Płaski Finn – kartonowa wersja
najstarszego, nieobecnego brata. I to właśnie z nim połączyła Julie
specyficzna, internetowa relacja. Jest także środkowy brat – Matt, typowy geek,
przykuty do komputera wielbiciel matematyki i koszulek z dziwnymi napisami.
Julie stara się odkryć, co tak naprawdę dzieje się z tą rodziną, a prawda, do
której dochodzi, jest szokująca i sprawia, że wszystko komplikuje się jeszcze
bardziej.
Powieść czyta się
naprawdę szybko i co ciekawe, w większości składa się z zapisów rozmów Julie i
Finna prowadzonych na facebooku. Pisana młodzieżowym językiem spodoba się na
pewno nie tylko nastolatkom.
Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.
Książka wydaje się dobra jednak to nie są moje klimaty. bardziej wolę książki z akcją, lubię gdy coś się dzieje. :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Fantastic books
Jak ja uwielbiam młodzieżowe historie podszyte psychologią. Z niecierpliwością czekam na recenzję "Kropek"! ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie biorę się za czytanie więc pewnie pod koniec tygodnia będzie :)
Usuń